- 3 listopada 2020
- Opublikowany przez: Natalia Błaszczyk
- Kategoria: Kredyty
Rozwój technologiczny jest bardzo istotny niemal w każdym rodzaju działalności. Bez niego nie tylko niemożliwe jest prześcignięcie konkurencji, ale nawet nadążanie za nią. Wobec tego nowymi technologiami należy się nieustannie interesować i w miarę możliwości wprowadzać je w życie. Problem jednak w tym, że w wielu przypadkach będzie to bardzo kosztowne, co z kolei może stanowić duże wyzwanie dla niektórych firm, zwłaszcza tych małych i średnich. Przewidziano jednak taką ewentualność i stworzono kredyt technologiczny, znany także pod nazwą kredyt na innowacje technologiczne. Na czym on polega? Jakie warunki trzeba spełnić, aby móc go otrzymać?
Czym jest kredyt technologiczny?
Jak wskazuje już sama jego nazwa, kredyt technologiczny związany jest z zakupem, wdrażaniem i uruchamianiem w firmach nowych technologii. Obejmuje on inwestycje w:
- wyniki badań przemysłowych i prac rozwojowych
- prawa własności przemysłowej
- nieopatentowaną wiedzę techniczną (tak zwane know-how).
Ponadto kredyt na innowacje technologiczne może posłużyć także do wdrożenia i uruchomienia nie technologii zakupionej, a naszej własnej. Zakres kredytu technologicznego jest więc jak widać stosunkowo szeroki, aczkolwiek ma także pewne ograniczenia. Przede wszystkim nie możemy kredytem technologicznym sfinansować urządzenia zawierającego w sobie technologię będącą przedmiotem inwestycji. Dopuszczalny jest za to zakup urządzenia, które samo w sobie nie zawiera nowej technologii, ale pozwala ją wdrożyć.
Co ważne, technologia, którą chcemy sfinansować, musi ostatecznie pozwolić nam na wytwarzanie towarów, procesów lub usług albo całkowicie nowych, albo znacznie lepszych niż wcześniej.
Jak działa kredyt na innowacje technologiczne?
Kredyt technologiczny nie jest znacznie bardziej skomplikowany i trudny w pozyskaniu niż chociażby kredyt obrotowy czy nawet zwykły kredyt inwestycyjny. Jednak tak naprawdę w staraniu o taki kredyt nie chodzi o niego samego, a o niemożliwość uzyskania na niego dotacji, zwanej premią technologiczną. Dzięki temu ostatecznie zwrócona nam może zostać nawet ponad połowa kosztów inwestycji. Jak to działa?
Kiedy już będziemy dokładnie wiedzieli, w jaką technologię chcemy zainwestować i jak ją wdrożyć i uruchomić, powinniśmy zwrócić się do jednego z banków, które oferują kredyt technologiczny. Bank zweryfikuje wtedy nie tylko samą inwestycję, ale także potencjalnego kredytobiorcę. Pozytywne rozpatrzenie takiego wniosku skończy się promesą przyznania kredytu technologicznego.
Z taką promesą możemy skierować się do Banku Gospodarstwa Krajowego, który pełni rolę pośrednika w przyznawaniu dotacji. Będziemy wtedy musieli udokumentować posiadanie technologii, którą chcemy wdrożyć i uruchomić. Jeśli została ona przez nas nabyta, możemy to zrobić za pomocą umowy licencyjnej bądź faktury. W przypadku technologii własnej konieczne będzie zgłoszenie patentowe, patent lub dokumentacja wewnętrzna firmy. Samo złożenie do BGK wniosku o premię technologiczną (wraz z dokumentem poświadczającym otrzymanie promesy kredytu) to jednak nie wszystko, co nas czeka.
Przed otrzymaniem decyzji odnośnie tego, czy nasz wniosek został rozpatrzony pozytywnie konieczne będzie jeszcze osobiste zaprezentowanie go przed panelem ekspertów. Jeśli będziemy w stanie rzetelnie i przekonująco odpowiedzieć na ich pytania, a nasz pomysł na inwestycję wyda im się zasadny, premia zostanie nam przyznana.
W ciągu 30 dni od otrzymania promesy premii technologicznej podpisujemy najpierw umowę na kredyt na innowacje technologiczne z wybranym przez nas bankiem, a następnie umowę o dofinansowanie z Bankiem Gospodarstwa Krajowego.
Niedługo potem nastąpić powinna wypłata środków przyznanych w ramach kredytu technologicznego. W zależności od naszych potrzeb może być ona albo jednorazowa, albo podzielona na transze. Co istotne, nie otrzymamy od razu także premii technologicznej. Będzie ona wypłacana w formie płatności pośrednich po dojściu do określonego punktu w realizacji inwestycji (czyli np. do zrealizowania jej w połowie), a potem w formie płatności końcowej już po zakończeniu jej realizacji i wdrożenia.
Kredyt technologiczny – wymagania i koszt
O kredyt technologiczny mogą ubiegać się wyłącznie mikro, jak i również małe i średnie przedsiębiorstwa. To w ich przypadku bowiem najczęściej rozwój technologiczny jest zahamowany poprzez niewystarczające środki własne. Alternatywą dla kredytu na innowacje technologiczne dla dużych firm jest tradycyjny kredyt inwestycyjny, nie będzie się to jednak wiązało z możliwością otrzymania premii technologicznej.
Ponadto firma starająca się o kredyt technologiczny musi także wylegitymować się wysoką zdolnością kredytową. Oznacza to między innymi wysokie obroty firmy, niezaleganie ze składkami w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych i Urzędzie Skarbowym, a także brak opóźnień w spłacie dotychczasowych zadłużeń.
Do otrzymania premii technologicznej nie jest wymagany określony staż firmy, tak więc w teorii mogą to zrobić także start-upy, czyli dopiero co powstałe firmy. W praktyce jednak może się okazać, że banki nie będą skłonne udzielić im promesy kredytu technologicznego.
Jeśli zaś chodzi o koszt związany z kredytem technologicznym, to nie jest on stały i zależy od tego, jakie warunki panują w danym momencie na rynku kredytów, a w szczególności kredytów inwestycyjnych. Kredyt technologiczny jest bowiem odłamem właśnie kredytu inwestycyjnego i udziela się go na takich samych zasadach. Koszty kredytu na innowacje technologiczne również są więc identyczne.
Kwota kredytu i kwota dofinansowania – od czego zależą?
Jeśli interesuje nas kredyt technologiczny, z pewnością istotne będzie również dla nas, od czego zależy kwota kredytu, a także kwota dofinansowania, na które będziemy mogli potencjalnie liczyć. Prawda jest taka, że nie ma (a przynajmniej nie są one znane) sztywnych reguł w tym zakresie, a każda sytuacja rozważana jest indywidualnie. Wiemy jednak, jakie kryteria brane są zawsze pod uwagę.
Jeśli chodzi o kwotę kredytu, zwraca się uwagę na:
- zdolność kredytową
- zapotrzebowanie potencjalnego kredytobiorcy
- wartość inwestycji.
Co oczywiste, im wyższa zdolność kredytowa, tym na większą kwotę kredytu będziemy mogli liczyć. Nie będzie ona jednak mogła przekroczyć wartości inwestycji. Zapotrzebowanie potencjalnego kredytobiorcy zależne jest przede wszystkim od tego, jaki wkład własny jesteśmy w stanie zapewnić.
Minimalny 25%-owy wkład własny zawsze będzie wymagany, nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby zainwestować więcej własnych środków, niż jest to konieczne – o ile oczywiście możemy sobie na to pozwolić.
Nie ma jasno określonej ani kwoty minimalnej, ani maksymalnej kredytu technologicznego. Jedynym limitem jest fakt, że wspomniane już 25% inwestycji opłacić będziemy musieli sami, a więc kredyt możemy otrzymać jedynie na maksymalnie 75% wartości inwestycji, niezależnie od tego, jak jest ona wysoka.
Wysokość dofinansowania kredytu, a więc premii technologicznej, zależy w dużej mierze od:
- województwa
- wielkości firmy.
Chociaż program kredytu technologicznego obejmuje całą Polskę, to zdecydowano się na przyznawanie różnych wysokości dofinansowania w zależności od województwa. Ponadto rozdrobniono województwo mazowieckie na mniejsze części z różnymi wartościami dofinansowania: powiat warszawski zachodni, miasto Warszawę i pozostałe regiony Mazowsza. Jeśli zaś chodzi o wielkość firmy, to na większe dofinansowanie mogą liczyć mikro i małe przedsiębiorstwa, a na nieco mniejsze przedsiębiorstwa sklasyfikowane jako średnie.
Na najmniejsze dofinansowania liczyć mogą przedsiębiorcy z województw:
- dolnośląskiego
- wielkopolskiego
- śląskiego.
Jest to 45% dla mikro/małych przedsiębiorstw i 35% dla średnich.
Nieco większe dofinansowania, w wysokości 55% dla mikro/małych i 45% dla średnich przedsiębiorstw dostępne są w województwach:
- kujawsko-pomorskim
- lubuskim
- łódzkim
- małopolskim
- opolskim
- pomorskim
- świętokrzyskim
Największe dofinansowanie przeznaczone są dla aplikujących z województw:
- lubelskiego
- podkarpackiego
- podlaskiego
- warmińsko-mazurskiego.
Wynoszą one 70% dla mikro/małych i 60% dla średnich przedsiębiorstw.
Maksymalna kwota premii technologicznej to 6 milionów złotych, niezależnie od tego, jaka jest wartość inwestycji czy wartość kredytu na innowacje technologiczne.
Kredyt technologiczny 2019 i 2020 – harmonogram
Kredyt technologiczny jest pod działaniem Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014–2020. Chociaż w nazwie widnieje data końcowa 2020 i to ten rok jest ostatnim, w którym można składać wnioski, to w praktyce zakończenie programu nastąpi dopiero w czerwcu 2021.
Nabór na kredyt technologiczny 2019 trwa od 15 października 2019 do 23 kwietnia 2020 roku. Osoby, które przegapią tą szansę, będą miały jeszcze jedną możliwość skorzystania z programu. Finalny konkurs zostanie ogłoszony 17 czerwca 2020, z kolei rozpoczęcie naboru wniosków będzie miało miejsce 24 września, a jego zamknięcie – 30 grudnia. Jeśli więc jesteśmy zainteresowani skorzystaniem z programu w jego obecnej formie i na obecnych zasadach, nie warto zwlekać.
W każdym z dwóch wymienionych konkursów orientacyjna kwota przeznaczona na dofinansowanie wszystkich zaakceptowanych projektów to 350 milionów złotych.
Jak przebiega wypłata premii technologicznej?
Warto wskazać, że osoba , której przyznana została premia technologiczna nie otrzymuje jej bezpośrednio w formie środków do wydania na dowolny cel. Premię technologiczną wypłaca się bowiem na rachunek, który pojawił się na umowie z bankiem, a jej przeznaczeniem jest tylko i wyłącznie spłata kapitału kredytu. Nie można jej wykorzystać chociażby na cele związane z bieżącym funkcjonowaniem firmy czy realizację inwestycji.
Warto pamiętać o tym, że nawet jeśli mamy taką możliwość, nie powinniśmy spłacić całego kapitału kredytu technologicznego przed momentem wypłaty premii technologicznej. W takim przypadku bowiem po prostu jej nie otrzymamy. Nie może ona zostać wydana na jakikolwiek inny cel niż właśnie spłata kapitału kredytu, a jeśli nie będzie już możliwe wykonanie tego celu, to po prostu nie zostanie ona wypłacona.